Opieka porządkuje system leczenia

 8 minut

Pojęcie opieki farmaceutycznej zaczęło funkcjonować w latach 70. XX w. Czy na przestrzeni ostatnich 40 lat znaczenie tego terminu uległo zmianie?
Pierwotne znaczenie opieki farmaceutycznej, rozumianej jako czuwanie nad przebiegiem farmakoterapii, nie zmieniło się. Z czasem doszły do tego kwestie związane z dokumentowaniem całego procesu. Różnie to wygląda w różnych krajach – czasami większy nacisk jest kładziony na kontakt między profesjonalistami, czyli farmaceutami i lekarzami, gdzie indziej system skupia się przede wszystkim na budowaniu bliskich relacji farmaceuty z pacjentem.

A w Polsce? W którym kierunku zmierza opieka farmaceutyczna?
Myślę, że w kierunku nauki interdyscyplinarnej, czyli teorii budowania zespołów współpracujących ze sobą specjalistów, którzy kompleksowo opiekują się pacjentem. I nie chodzi tylko o to, by pacjent miał możliwość kontaktu z poszczególnymi specjalistami, ale o to, by ci specjaliści się ze sobą komunikowali. Prowadzimy więc badania z pogranicza socjologii czy psychologii. Szukamy czynników, które wpływają na podejmowanie decyzji – zarówno przez profesjonalistów, jak i przez pacjentów. Badamy konkretne postawy i zachowania, szukamy skutecznych metod edukowania pacjenta. Ponadto nadzorujemy system opieki zdrowotnej, przyglądamy się kwestiom związanym z odpowiedzialnością za zdrowie pacjenta.

Jak wygląda obecnie umocowanie prawne opieki farmaceutycznej w Polsce? Co prawo nakazuje farmaceucie w temacie świadczenia tej usługi?
Na tle innych krajów mamy całkiem dobrą, a nawet komfortową sytuację prawną. Definicja w ustawie o izbach dokładnie opisuje, na czym polega filozofia opieki farmaceutycznej i kiedy apteka może mówić, że świadczy taką usługę. Polskie prawo jasno wskazuje, że opieka farmaceutyczna jest częścią zawodu farmaceuty, co oznacza, że można w jej ramach świadczyć pewne usługi. Podlegają one oczywiście obowiązkowi dokumentacji, z których musi wynikać, że farmaceuta monitoruje farmakoterapię pacjenta i dba o to, by przebiegała ona prawidłowo, była bezpieczna i gwarantowała skuteczność.

A jednak wielu farmaceutów skarży się, że prawo w tej materii jest nieprecyzyjne…
Oczywiście brakuje szczegółowych zapisów w prawie, np. dotyczących zbierania danych od pacjentów, tzw. informacji drażliwych na temat stanu zdrowia. Myślę, że gdyby środowisko farmaceutyczne – mam na myśli w szczególności izby – o to zadbało, to przepisy dałoby się odpowiednio doprecyzować. To, co powinno się w prawie zmienić, aby opieka farmaceutyczna mogła funkcjonować w Polsce bez przeszkód, dokładnie opisała m.in. Pani dr n. farm. Agnieszka Zimmermann. Przede wszystkim jednak farmaceuci muszą być przekonani, że chcą świadczyć opiekę farmaceutyczną, bo co do tego, że każdy farmaceuta ma taką potrzebę, nie jestem pewna. Wielu deklaruje, że owszem, ale od razu wskazują na bariery.

Strony: 1 2 3