Nowe listy refundacyjne leków

 5 minut

W konferencji wzięło udział ponad czterysta osób. Wśród trzydziestu prelegentów nie zabrakło m.in. przedstawicieli resortu zdrowia, Agencji Oceny Technologii Medycznych, Narodowego Funduszu Zdrowia, Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, lekarzy, farmakologów, producentów leków oraz przedstawicieli organizacji farmaceutycznych. Uczestnicy tegorocznej konferencji rozmawiali m.in. o zmianach w prawie farmaceutycznym, regulacjach dotyczących obrotu lekami oraz o nowych trendach w farmakologii.

Kwoty refundacji wyższe niż rok temu

– Na liście, która powinna być gotowa w lipcu br., znajdzie się m.in. to, na co czekało tak wielu pacjentów, czyli długo działające analogii insulin – zapowiedział podczas konferencji wiceminister zdrowia Marek Twardowski. – Będą też inne istotne zmiany. Wprowadzonych zostanie m.in. wiele leków przeciwnowotworowych. Dokument będzie omawiany na kierownictwie ministerstwa, następnie zostanie przekazany do dalszych prac legislacyjnych – dodał wiceminister. Zaznaczył również, że resort będzie wprowadzał rozwiązania, które miałyby zmniejszyć odpłatność za leki, szczególnie dla osób z chorobami przewlekłymi. Wiceminister Twardowski podkreślił, że choć wcześniej zakładano, iż Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczy w obecnym roku mniej pieniędzy na refundację leków niż w roku ubiegłym, to wiadomo już, że kwota refundacji w 2009 r. przekroczy tę z 2008 r. A jednak konkretnej sumy przeznaczonej na ten cel w tym roku minister nie podał.
– Mieliśmy wybór, czy np. zapewnić więcej wizyt u onkologa, który ma do dyspozycji tylko psychoterapię, czy u onkologa, który dysponuje czymś więcej niż tylko psychoterapią – wyjaśniał wiceminister Twardowski, zapewniając, przy tym, że resort zdrowia dba o to, by leki były coraz tańsze dla pacjentów. Jego zdaniem ceny preparatów w naszym kraju należą obecnie do najniższych w Europie.
Potwierdził to również Piotr Kula, prezes firmy Pharma- Expert, wyspecjalizowanej w monitorowaniu rynku farmaceutycznego.
– Od 2007 r. obserwujemy zmianę trendów i stały wzrost wydatków państwa na refundację leków. Przewidujemy, że w obecnym roku kwota refundacji wyniesie ok. 8 mld zł – przyznał prezes Kula, dodając jednocześnie, że w kwietniu br. odnotowano zdecydowanie najniższy od lat poziom dopłat do leków przez pacjentów. Z danych opublikowanych przez prezesa firmy PharmaExpert wynika, że chorzy musieli dołożyć z własnej kieszeni średnio 29 proc. ceny preparatu, czyli o blisko 7 proc. mniej niż w latach poprzednich.

Korzyści proponowanej ustawy

Sporą część dyskusji poświęcono nowemu projektowi ustawy dotyczącej refundacji leków. Jak zapewnił wiceminister Twardowski, ma to być ustawa nowoczesna, oparta na najlepszych europejskich wzorcach. Nie chciał jednak podać żadnych bliższych szczegółów dotyczących przyszłych zmian w ustawodawstwie. Główne korzyści zaproponowanej ustawy przedstawili za to podczas konferencji przedstawiciele Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan oraz Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. Są to m.in.:

– Wyznaczenie ścieżek postępowania w zależności od sytuacji rynkowej leku. Pozwoli to na zautomatyzowanie procesu wpisywania leków generycznych na listę refundacyjną. Powinien trafić na nią każdy lek zawierający obecnie refundowaną substancję czynną, którego cena nie przewyższa ceny najdroższego preparatu z listy refundacyjnej.

– Aktualizowanie list i limitów raz na 3 miesiące. Obecnie limit refundacyjny wyznaczany jest na podstawie tylko jednego kryterium – ceny najtańszego leku. Pomijane jest inne kryterium, mianowicie dostępności preparatu na rynku. Powinno się to zmienić, tym bardziej że spora część pacjentów z powodu braku tańszych odpowiedników rezygnuje z leczenia lub kupuje dużo droższe preparaty.

– Propozycje producentów leków spowodują uzyskanie przez pacjentów jeszcze łatwiejszego dostępu do leków, a ich współpłacenie za leki ulegnie dalszemu zmniejszeniu (nawet do 30 proc.).

– Dzięki proponowanemu wprowadzeniu sztywnych cen apteki mogłyby sprzedawać leki na równych warunkach handlowych.

– Wprowadzenie czytelnych procedur wpisywania leków na listę refundacyjną. Nowy projekt ustawy przewiduje, że uzgodniona z ministrem zdrowia cena sprzedaży leku ma charakter ceny sztywnej. Oznacza to, że pozostaje ona niezmieniona do czasu złożenia wniosku o jej zmianę (ok. 90 dni – do kolejnej aktualizacji listy refundacyjnej).

– Wprowadzenie jednakowej ceny we wszystkich aptekach zwiększyłoby kontrolę Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia nad środkami publicznymi, wydawanymi na refundacje leków, a co za tym idzie, poprawiłoby kondycję budżetu, jakość leczenia i dostęp do rzeczywistych innowacji farmaceutycznych.

– Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie dla lekarzy tzw. receptariuszy (zaleceń terapeutycznych) z podaną ceną sprzedaży danego preparatu. Dzięki tej informacji pacjent od razu w gabinecie lekarskim będzie znał cenę leku i jego dokładną ordynację.