Compliance, czyli pacjent lekceważący

 4 minuty

compliance2

Sprawując na co dzień opiekę farmaceutyczną mają Państwo wielką moc wpływania na emocje pacjentów, którzy doświadczają Państwa troski o ich zdrowie, opartej na Waszej wiedzy i doświadczeniu. Świadczenie opieki farmaceutycznej jest bowiem etyczną powinnością, to znacznie więcej, niż tylko sprawne przeprowadzenie klienta apteki przez proces zakupu preparatów, odbywający się za pierwszym stołem. Wśród zadań pełnionych w ramach opieki farmaceutycznej niezwykle istotne miejsce zajmuje udzielanie pacjentom porad dotyczących regularnego stosowania leków i przestrzegania zaleceń lekarza.

Nieoceniona rola farmaceuty

Zdecydowana większość pacjentów ma problemy z wypełnianiem zaleceń lekarskich. Z codziennej praktyki zapewne wiedzą Państwo, że pacjenci niezwykle często biorą za małą dawkę leku, bądź też opuszczają jedną lub dwie dawki w cyklu prowadzonej farmakoterapii. Zdarza się też, że skracają czas leczenia, kiedy poczują się lepiej. Najbardziej niepokojące zaniedbania w tej mierze związane są z nieregularnym przyjmowaniem zaordynowanych leków. Specjaliści badający zachowanie pacjentów stworzyli na potrzeby opisywanego zjawiska termin „compliance” – co w języku angielskim oznacza m.in. „przestrzeganie” czy „zgodność”. Od kilkunastu lat naukowcy podejmują próby naukowego opisu tego zjawiska, próbując znaleźć skuteczne sposoby jego poprawy w leczeniu chorób przewlekłych. Każda z chorób przewlekłych, na które cierpią Państwa pacjenci, wymaga systematycznego i często wieloletniego leczenia.
W celu poprawy ciągłości terapii tych chorób coraz częściej podnoszony jest problem wypracowania modelu współpracy pomiędzy lekarzem a pacjentem. Aby model ten był pełen, niezbędne jest włączenie do niego także farmaceutów.

Jak wpłynąć na pacjenta?

Podczas krótkiej wizyty pacjenta w aptece farmaceuta ma zwykle niewielką możliwość wywarcia na nim takiego samego wpływu, jak lekarz podczas jednej lub cyklu wizyt w trakcie leczenia choroby. W przypadku farmaceuty chodzi więc raczej o wzmocnienie przekazu, który kieruje do pacjenta lekarz.
Systematyczne stosowanie wykupionych w aptece preparatów ma znaczenie nie tylko w leczeniu chorób przewlekłych, ale także dla powodzenia każdej antybiotykoterapii.
Jak zatem wpłynąć na pacjenta, by ten stosował się do zaordynowanej dawki preparatu i nie przerwał prowadzonej terapii, jeśli poczuje się lepiej? Po zapoznaniu się z receptą, z którą pacjent stawił się w aptece:
– warto zapytać pacjenta o ewentualne wątpliwości związane ze stosowaniem danego preparatu,
– poinformować go o źródłach, z których może czerpać wiedzę na temat swojego schorzenia,
– można wreszcie zaproponować pacjentowi nabycie specjalnych pojemniczków ułatwiających porcjowanie tabletek oraz przypominających o porze ich przyjmowania (to bardzo proste, a zarazem praktyczne i wygodne urządzenia, sprawdzające się nie tylko w przypadku terapii osób starszych, ale i tych aktywnych zawodowo, żyjących w ciągłym pośpiechu).

Zalecenia a osobowość pacjenta

Przestrzeganie zasad długoterminowej terapii zależy od wielu czynników, w tym od cech indywidualnych pacjenta, np. jego osobowości. Najłatwiej przekonać do przestrzegania zaleceń lekarskich pacjentów o temperamencie melancholijnym, a zdecydowanie najtrudniej tych o temperamencie sangwinicznym. A zatem głownie na tych ostatnich powinna być skupiona uwaga farmaceutów udzielających porady o konieczności systematycznego przyjmowania leków. Na pacjenta o usposobieniu choleryka wzmocnienie zalecenia lekarskiego podziała dopiero wtedy, gdy farmaceucie uda się wywrzeć na pacjencie na tyle silny wpływ, że stanie się on dla niego kimś w rodzaju autorytetu. Z kolei pacjenci o temperamencie flegmatycznym zastosują się do porady, jeśli farmaceuta odwoła się do nadrzędnego dla tych pacjentów poczucia bezpieczeństwa.